wtorek, 15 kwietnia 2014

Poligon

Nadarzyce, maj 2012. Spontanicznie wybraliśmy się z Piterem na rowerowy wypad z Goleniowa do Bornego Sulinowa. Spokojnie kręcąc przez malownicze Pojezierze Drawskie, jakieś 130km od domu wjechaliśmy w jakąś leśną drogę. Zgubiliśmy się. Przypadkiem, w sposób całkowicie niezamierzony, trafiliśmy w miejsce, którego nie było na mapie. Wjechaliśmy na największy poligon lotniczy w Europie.

Czołgi służące za cel podczas ćwiczeń...

Spalona ziemia, na której nie rosło nic poza mchem i czerwoną, suchą trawą...

Złomowisko starych Migów...

Minolta Dynax 4 + 28-100mm f/3.5-5.6 + Rossmann HR 200

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz