Wczoraj listonosz przyniósł mi dwie paczki. W jednej był prosty, niewielki, analogowy Nikon F65 - idealny do wykorzystania z obiektywami, których dotychczas używałem z lustrzanką cyfrową. W drugiej paczce czekała na mnie piękna, niemal trzydziestoletnia Minolta XG1 z legendarnym szkłem MD Rokkor 45mm f/2 w perfekcyjnym stanie, jak ze sklepu. Rano pobiegłem na bazar, kupiłem baterie i sprawdziłem sprzęt. Wszystko działa idealnie. Minoltę uzbroiłem i zrobiłem pierwsze zdjęcia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz